czyli Córunia tatunia
Od kilku tygodni Joachim nosi okulary. Choć nie był tym pomysłem wyjątkowo uradowany, to ja jestem jak najbardziej zadowolona.
Papa w nowej szacie skłonił Anikę, mimo braku słońca, do odkrycia na nowo okularów przeciwsłonecznych, które bardzo często są noszone lub poszukiwane po wydaniu jednej z dwóch komend - zależnie od tego, kto ma szukać: Kaki - do mnie albo Bille - do Papy.
Muszę zaznaczyć, że choć ja noszę okulary, to Anika nigdy nie wykazywała potrzeby naśladowania mnie w takiej wersji. No, cóż.
Joachim w okularach wygląda szałowo, ale Anika jak prawdziwa gwiazda prosto z Cannes ;)
Dzięki za wizytę, Mamo!
Do następnego,
pa,
a.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz