Z poradnika młodego zielarza, odc. 1
czyli Naturalne sposoby walki z przeziębieniem u małego dziecka
Anika znowu ma katar. Bo i pora roku sprzyjająca, i dzieci na kursie muzycznym nie zawsze zdrowe pojawiają się na zajęciach. Jak wiadomo katar nieleczony trwa siedem dni, a leczony tydzień, jednak nie poddajemy się i szukamy naturalnych sposobów walki z nim. Oczywiście najważniejsza jest prewencja: spożywanie warzyw i owoców, dużo snu i dużo wody. Niemniej katar nawet odpornych czasem dopada i warto wiedzieć, jak paskuda pokonać nie sięgając po farmaceutyki. Oto nasi absolutni ulubieńcy:
1. inhalacje z soli morskiej i soli fizjologicznej
2. maść majerankowa
Jak to w życiu często bywa, maść trafiła do nas przez śmieszny zbieg okoliczności - w lutym Mama vel Buba była u fryzjerki, której wspomniała o katarze naszego Maleństwa. Pani fryzjerka poradziła korzystanie z maści majerankowej - sama używała jej, żeby ulżyć swojej własnej, wtedy 6-miesięcznej, córeczce.
Maść majerankowa jest specyfikiem naturalnym i bazuje na rozgrzewających właściwościach majeranku i olejku eterycznym tegoż zioła, który ułatwia oddychanie. Strzał w dziesiątkę. Nosek nie jest otarty przez ciągłe wycieranie i dodatkowo udrożniony.
3. spray z soli morskiej
Poza inhalacjami z soli fizjologicznej, stosujemy również sól morską w sprayu do nosa, wersję delikatną, która może być stosowana u dzieci. Anika chętnie bawi się buteleczką, więc co jakiś czas, oboje się zaśmiewając, żeby dodać jej odwagi, przekonujemy ją do psiknięcia sprayem w nos. Sól morska pomaga w nawilżeniu śluzówki, zmniejsza ewentualne obrzęki i pomaga w mechanicznym oczyszczeniu nosa z kataru.
4. mechaniczne oczyszczanie nosa
U dziecka tak małego jak Anika samodzielne dmuchanie nosa nie wchodzi w grę, więc musimy korzystać z pompki, którą dostaliśmy od ciotki-szarotki w zestawie do pielęgnacji z Mothercare. Jest to może mało przyjemny, ale za to bardzo skuteczny sposób na usuwanie kataru. W naszej rodzinie pompkę - włączając jej regularne mycie i niemal codzienne wyparzanie - obsługuje pan mąż.
5. świeże powietrze
Logiczne, a jednak wiele osób zapomina o wietrzeniu mieszkania / domu w czasie przeziębienia oraz o wychodzeniu, choćby na krótko, na zewnątrz. Wietrzenie pomaga pozbyć się mikrobów fruwających w mieszkaniu, a świeże powietrze redukuje spuchniętą śluzówkę nosa/ gardła. Poza tym, oboje z Joachimem wierzymy, że dobry nastrój ułatwia zwalczenie choroby, a mało co tak poprawia dziecku humor, czy też podtrzymuje dobry nastrój, jak spacer.
Naczytałam się w sieci również o olejku z oregano i o kroplach do uszu z dziewanny i czosnku - jeśli i kiedy spróbuję, na pewno podzielę się wrażeniami.
Życzymy Wam i Waszym pociechom dużo zdrowia, szczególnie jesienią.
Do następnego,
pa,
a.
5. świeże powietrze
Logiczne, a jednak wiele osób zapomina o wietrzeniu mieszkania / domu w czasie przeziębienia oraz o wychodzeniu, choćby na krótko, na zewnątrz. Wietrzenie pomaga pozbyć się mikrobów fruwających w mieszkaniu, a świeże powietrze redukuje spuchniętą śluzówkę nosa/ gardła. Poza tym, oboje z Joachimem wierzymy, że dobry nastrój ułatwia zwalczenie choroby, a mało co tak poprawia dziecku humor, czy też podtrzymuje dobry nastrój, jak spacer.
Naczytałam się w sieci również o olejku z oregano i o kroplach do uszu z dziewanny i czosnku - jeśli i kiedy spróbuję, na pewno podzielę się wrażeniami.
Życzymy Wam i Waszym pociechom dużo zdrowia, szczególnie jesienią.
Do następnego,
pa,
a.