środa, 31 grudnia 2014

Bajeczki dla córeczki

czyli Słowacki wielkim pisarzem był
 
Zaczęłam pisać bajeczki dla Aniki. Jakoś nie mogłam sobie przypomnieć żadnej sensownej bajki ani baśni, której nie musiałabym łagodzić albo zmieniać, a chciałabym, żeby Anika mogła odnieść opowiadane jej historie do siebie i tak zaczęłam jej opowiadać bajeczki i pomyślałam, że je - choć częściowo - spiszę. Następnie postanowiłam założyć bloga z tym bajeczkami i tak powstały
 
http://bajeczkidlacoreczki.blogspot.co.at/
 
Zapraszam do odwiedzania i czytania - sobie i dzieciom. Chętnie poczytam Wasze opinie!
 
do następnego,
pa,
a.

poniedziałek, 29 grudnia 2014

Święta, święta i po świętach

czyli Sprawozdanie z Bożego Narodzenia

Uwaga! Wpis ten jest bardzooooo długi i zawiera duuuuuużo zdjęć. Zapraszam do oglądania wszystkich, jednak najciekawszy na pewno będzie dla Rodziny!

Oj, napracowałam się, żeby przygotować te święta. Zadania miałam podzielone i rozpisane na 5 dni - nie żartuję. Ale było warto i to jak! Wspaniałe święta, które będziemy długo pamiętać! Oto i one - Nasze "pierwsze" Święta Bożego Narodzenia - miłego oglądania!
 
Wigilijne śniadanie
 
 
                             Omlet z oliwkami                        Świąteczna kawa Starbucksa      
             
Degustacja makowca - wygląda na to, że smakował

 
Ubieranie choinki
 
Ubieraniem choinki dyrygował Papa
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

 
Prezent no. 1 - Buba i Dziadziuś
drewniany wózeczek z czerwonymi kółkami i dyszlem
 
 
 
 
 
 Drzemka
 
 
W międzyczasie jedliśmy obiad, cannelloni ze szpinakiem i fetą, ale nie zrobiłam zdjęcia
 
 Prezenty no. 2 i no. 3 - Ciotka-Szarotka
dwa zestawy Lego Duplo z duuuużą ilością zwierzątek
 
 
 
 
 
 
Prezenty no. 1, 2 i 3 we wspólnej akcji
 
 
 Nastało popołudnie i zaczęło się robić nastrojowo.
 
Prezent no. 4 - wujek Markus i ciocia Susana
drewniany pociąg z szynami firmy Brio
 
 
 
Kolacja wigilijna
 
 
To nasze wigilijne menu (na wypadek, gdyby ktoś jednak nie umiał czytać...)
Po polsku - bo blog jest po polsku i nie mogło z okazji świąt zabraknąć słów bigos i pierogi
Po angielsku - bo nasze święta odbyły się po angielsku, to nasza rodzinna lingua franca

 
Wąsy dowodzą, że Anice smakował barszczyk, nawet mój nie-barszczykowy mąż go pochwalił. Moją największą dumą był jednak bigos... Mmm, palce lizać...
Anice najbardziej smakowały pierogi - zjadła trzy!
 
Na pewno do stałego menu świątecznego w naszym domu zapiszemy cydr i grzane wino (według przepisu Jamiego Olivera) - już sam zapach wystarczy, by przyrządzić te przepyszne napoje

Prezenty no. 5 i no. 6 - od nas
drewniane miasto firmy Dwell Studio
i wyjątkowa książeczka Lost My Name, o której napiszę oddzielny post
 
 
  
 
Prezenty dla nas od nas
 
+                                                   +
+

Ja dostałam od Joachima orzeźwiający żel pod prysznic i marcepanowo pachnący, wspaniale opakowany krem do rąk - oba firmy Burt's Bees
oraz roczną prenumeratę mojego ulubionego magazynu Ideal Home

+
A Joachim dostał ode mnie model VW Lego.
 
 
No i po świętach! Były wspaniałe i rodzinne, ale przed nami nowe przygody! A za niecały rok - znowu dane nam będzie poczuć tę wyjątkową magię, która towarzyszy świętom Bożego Narodzenia!
 
do następnego,
pa,
a.
 


piątek, 19 grudnia 2014

"Christmas time, mistletoe and wine"

czyli Święta na Bergengasse

Uwielbiam Boże Narodzenie. Dało się zauważyć? Nie jestem wierząca, więc strona teoretyczna mnie nie dotyczy - kocham piękne, śnieżne, rodzinne, kiczowate Boże Narodzenie. Biało-czerwone ozdoby, grzane wino, światełka choinkowe i amerykańskie standardy typu White Christmas czy Santa Claus is Coming to Town.
 
Kiedy dobry znajomy z Grazu odwiedził nas drugi czy trzeci raz w Wiedniu, powiedział: "Ale się tu dobrze czuje, u was to normalnie jakby cały rok była Gwiazdka". Większego komplementu chyba nigdy nie słyszałam. Ale faktycznie, nie wiem, na ile podświadomie, w naszym domu wygląda świątecznie. Na drzwiach do salonu wisi wianek z czerwonych żurawin (albo jarzębiny), na framudze przy wejściu do sypialni słomiane serce na czerwonej wstążce, gdzieś dynda bordowy konik na biegunach, a na parapetach i komodach czekają białe, ceramiczne domki na świeczki. Dorzucimy kominek i choinkę i możemy otwierać "Świąteczną Gospodę".
 
A skoro Wigilia już za niecały tydzień, to u nas nastrój jak w chatce świętego Mikołaja. Nie wierzycie? To popatrzcie:
Muzyka
 
Tak wygląda szybkie wybieranie na naszym systemie głośnikowym:
 
 
Wolne miejsce pod 6 zarezerwowane jest dla świątecznego albumu Pink Martini.
 
 
Oświetlenie
 
Świece, świeczki, 'kejce' (Kerzen w wersji Aniki), a przed malowaniem nawet wisiały w przedpokoju lampki choinkowe, ale się nam gdzieś zawieruszyły. Świece są u nas przez cały rok i w każdym pomieszczeniu. Z okazji świąt mamy dodatkowo kolekcję pachnących świec w następujących wersjach:
 
 
 
  Złoto, kadzidło i mirra (Colony) - sypialnia

Wanilia i żurawina (Colony) - pokój Aniki

Moja tegoroczna duma: Pomarańcza z przyprawami i Waniliowy czaj (Yankee Candle)
- salon


Świeczki wędrowne (bo jeszcze opakowane): Żurawina i mandarynka (Yankee Candle), oraz Pieczony cynamon (Colony). Małe świeczki zmieniają położenie głównie za zasługą Aniki, która z upodobaniem nosi je po całym domu. Ze swoją ulubioną (Żurawina i mandarynka) zdarzyło jej się nawet kilkakrotnie zasnąć.
 
Ozdoby
Moi tegoroczni ulubieńcy:

 
 
 
 
Gwiazdka i jabłuszka zawisną na choince, reszta należy w zasadzie do stałego wystroju mieszkania.
 
Choinka
 
Nasze drzewko rośnie na balkonie. Wniesiemy je tylko w Wigilię rano do domu, żeby przystroić i potem znowu wywędruje na dwór. Zebrałam kilka ozdób, głównie drewno, plastikowe jabłuszka (prawdziwe byłyby za ciężkie na nasze filigranowe drzewko, a poza tym zostałyby spałaszowane przez małego pomocnika zanim by zawisły na drzewku) oraz ten fikuśny niespodziewajek:
 
+
 
Tu wygląda niepozornie, ale w rzeczywistości jest przeuroczy. Tradycyjna "bombka" w niestandardowej formie, a do tego wpisująca się w mój "naturalny" motyw. Idealna. 
Oczywiście pochwalę się ubieranym i ubranym drzewkiem.
 
A jak Wasze przygotowania do świąt? Praca wre? Nie zapomnijcie w wirze sprzątania i gotowania, cieszyć się z Bożego Narodzenia!
 
Do następnego,
pa,
a.