środa, 11 marca 2015

Odliczanie do urodzin: ciasto || Countdown to birthday: cake

Przygody kulinarne odc. 18          ||          Culinary adventures, episode 18
 
Niebawem najważniejsze - dla mnie - urodziny w roku: w poniedziałek Anika skończy 2 latka. Przygotowania trwają, ale najtrudniej było mi zdecydować, jaki tort upiec na niedzielne przyjęcie. Zależy mi, żeby ciasto było możliwie zdrowe, bo nie chcę Anice w dniu jej święta niczego żałować. Po dokładnej lekturze przepisów na kilka bardzo spektakularnych ciast, mój wybór padł na wegańskie i bezglutenowe ciasto marchewkowe z bloga Gimme Some Oven. Dziś postanowiłam się do niego przymierzyć i zrobić małą próbkę. Oto przebieg i moja ocena.
 
The most important birthday of the year - at least for me - is nearing fast: on Monday Anika will be 2 years old. The preparations are on, but the most difficult for me was to decide on the cake for Sunday party. I want it to be relatively healthy, since I don't want to forbid Anika anyhting on her big day. After reading carefully a number of very spectacular cakes' recipes, I have decided to bake a vegan and gluten-free carrot cake rom Gimme Some Oven. Today I baked a test sample. Here's how it went down, and my opinion.

Anika oczywiście obserwowała każdy krok i "jadła" lunch
Anika was of course observing each step and "eating" her lunch
 
Wyborne zapachy: cynamon, imbir, gałka muszkatołowa i goździki
Exquisite aromas: cinammon, ginger, muskat and cloves
 
Nie mogłam się powstrzymać i spróbowałam tej kremowej masy
(wegańskie jajka, cukier i olej)
I couldn't help it and tried the creamy gooyness (vegan eggs, sugar and oil)
 

Przed i po
Before and after
 
Werdykt: smakowo wyborne, z konsystencji nie jestem zadowolona, ale! Może to być wynikiem tego, że nie byłam odpowiednio przygotowana: nie miałam cukru i użyłam dekstrozy oraz nie odmierzyłam porządnie oleju. Wegańskich "jajek" z siemienia używałam też pierwszy raz.
Verdict: awesome taste, but the consistency not so much, but! It might have to do with my being unprepared: I had no suger and used dextorose, and I did a poor job measuring the oil. Also, it was my first time using vegan flax "eggs".
 
 
Zdam relację z kolejnych przygotowań, a po przyjęciu będzie oczywiście długaśny wpis z masą zdjęć.
I will let you know about further preparations, and after the party there will of course be a mega long post with a ton of pics. 
 
Do następnego, pa
tata,
a.
 

1 komentarz: